Podopieczni Mourinho ograli z łatwością Udinese i odjechali na bezpieczną odległość Milanowi i Interowi.
Zespół Romy nie powtórzył błędów Interu, Milanu, Juventusu czy Napoli i pomimo gry w środku tygodnia w europejskich pucharach, zainkasował komplet punktów. Giallorossi ograli 3-0 ekipę Udinese, rewanżując się za dotkliwą porażkę z pierwszej rundy sezonu.
Mourinho zrobił kilka rotacji w składzie. Llorente zastąpił Ibaneza, Celik i El Shaarawy Spinazzolę i Zalewskiego, a w środku pola, w miejsce Matica, pojawił się Bove. W przodzie Pellegrini został zawieszony za plecami Belottiego. Nawet na ławce nie usiadł Dybala, zmagający się z drobnym problemem uda. Roma pojawiła się na murawie w ustawieniu 3-5-1-1, gdzie przy grze defensywnej Bove i Wijnaldum grali w linii z Cristante.
Od pierwszych minut Giallorossi zdecydowali ruszyć na rywala. Zespół Mourinho co prawda nie stwarzał okazji do zdobycia goli, ale nękał rywala wysokim pressingiem, uniemożliwiając wyprowadzanie ataków. Pierwsza okazja na gola dla Romy pojawiła się w 22 minucie. W zamieszaniu, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzałem głową popisał się Mancini, ale trafił w sam środek bramki, gdzie na posterunku był Silvestri. Ataki Romy przyniosły skutek – na raty – w 37 minucie. Sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Pereyry i do piłki podszedł Cristante. Niestety, jak Pellegrini z Feyenoordem, trafił on w słupek, ale do futbolówki dopadł jako pierwszy Bove i umieścił ją w pustej bramce.
W 55 minucie było niemal pewnym, że Roma nie wypuści już z rąk kompletu punktów. Para krytykowana w ostatnich tygodniach, Belotti-Pellegrini, przygotowała akcję, która pozwoliła podwyższyć prowadzenie na 2-0. Popularny „Kogut” przebiegł 30 metrów i popisał się świetnym podaniem do kapitana zespołu, który pokonał, w sytuacji sam na sam, bramkarza gości. W 69 minucie jedyną realną szansę do zdobycia gola miało Udinese. Podopieczni Sottila otrzymali rzut karny za zagranie piłki ręką przez Manciniego. Niestety dla nich, przy strzale nie popisał się Pereyra, którego zamiary odczytał Rui Patricio, łapiąc futbolówkę na dwa tempa.
Po tym niepowodzeniu goście, którzy próbowali zaatakować po golu dla Giallorossich na 2-0, stracili kompletnie koncept na grę ofensywną. Gdy już wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, w doliczonym czasie gry Spinazzola dośrodkował na głowę Abrahama, który zdobył upragnionego dla siebie gola.
Komentarze
No z tym odjechaniem na bezpieczną odległość to przesada ale miło popatrzeć że choć raz odechaliśmy a nie straciliśmy. Za to brawa.
Co tu się dzieje 3-0 na dodatek ? :)
Dobrze że Inter i Milan kaprawi, mamy dużą szansę dobiec w tym wyścigu paralityków do LM. Forza Roma !
Tydzień prawdy. Trzymam kciuki za sprawiedliwość, że nie cofną wszystkich punktów Juve. Byłbym też spokojniejszy, gdyby Atalanta pokonała Fiorentinę i się przełamała – lepiej teraz niż z nami, bo niezależnie od wyniku w czwartek będziemy nieźle wypompowani i wypoczęta, wkurzona Atalanta będzie znacznie trudniejszym rywalem.
Atalanta Nam akurat leży ostatnio
Serio Totnik? 😜
Canis
No właśnie nie wiem czy mi się sezony nie pomyliły C:)
Jeden z nielicznych meczyków gdzie nam się udało prawie wszystko – przeciwnikowi prawie nic. A może to wynik tego, że byliśmy zaangażowani dłużej niż tylko do pierwszej strzelonej bramki. Bardzo ważne 3 pkty.
W fazie destrukcji byliśmy dość skuteczni i co najważniejsze, indywidualne błędy były naprawiane przez asekurującego kolegę. Takie granie bardzo utrudnia rywalowi tworzenie czegokolwiek z przodu. W tym aspekcie należy pochwalić pracę Mou. A z przodu? Zrobili to co należało zrobić grając z Udine. Mecz na plus nie tylko za wynik ale i za przebieg zawodów.
Wreszcie kolejny mecz z 6 pkt z innym rezultatem niż wyżulone 1-0 co za ulga… Teraz przejść Feyenoord i umocnić się w top 3
✅ 3:0
✅ Rui broni karnego
✅ Przełamanie Abrahama
✅ Pellegrini w 100 meczu jako kapitan jest MotM przed wspierającą go Curva Sud
Ale niektórych musiało ostro zapiec wczoraj. Brakowało dobrego spotkania Cristante, ale na szczęście zmarnował karnego. Szkoda wapna dla Udine, bo zostało czyste konto, no ale chociaż Mancini sprokurował coś na otarcie łez prawdziwych kibiców.
"Ale niektórych musiało ostro zapiec wczoraj" – nie kumam tego? Kogo musiało zapiec? Sugerujesz że ktoś kto nie był ostatnimi czasy zadowolony z gry Pellegriniego wczoraj po bramce poczuł zawód? Rozczarowanie? Przecież jeśli by tak było to ktoś taki nie powinien nazywać się kibicem Romy. Już któryś raz widze tego typu komentarz. Już Mancol czy jak mu tam też tak bredził wczoraj. Chyle czoła przed Pellegrinim za wczorajszy występ, w końcu zagrał dobry mecz od bardzo długiego czasu i oby więcej takich, ale to co grał w tym sezonie piach to grał i krytyka jak najbardziej się należała. To samo tyczy się Abrahama. Co teraz nagle jest zajebisty?? Chłop prezentuje poziom serie B i słusznie mu się obrywało za to że potyka się o własne nogi w tym sezonie. Kończąc musze Cię rozczarować – liczy się dobro drużyny i nieważne kto strzela. Nikogo nic nie zapiekło. Nawet jak ktoś nie jest zwolennikiem człapaka to na bank wczoraj się cieszył z bramki jakby strzelał ktokolwiek inny. Najważniejsze są 3 punkty. A za wczorajszy występ należy wszystkich pochwalić, z Pellegrinim na czele, bo chłopaki zostawili serce na boisku jakby grali mały finał.
Tak to jest, niektórzy bardziej kibicują poszczególnym zawodnikom niż Romie jako takiej i z tego biorą się takie komentarze. Jest jakoś dziwnie rozumiana lojalność. Czekam aż Belotti strzeli pierwszą bramkę w lidze i podobne komentarze „he he i co teraz krytycy?”.
Pellegrini za ostatni mecz dostaje pewnie oceny typu 8/10. I słusznie. Słusznie tez w wielu meczach dostawał o wiele gorsze oceny. Bo niestety był mocno pod formą, po prostu.
Przecież taki Pelle jest dalej pod formą. Jego bramka nic nie zmienia w kontekście oceniania go w tym sezonie. Jeszcze ledwo to zmieścił bo po nogach bramkarza. Wczoraj zagraliśmy tak jak w całym sezonie, różnica polega po prostu na tym, że w końcu wpadało.
Tak mold, jakiegoś kiepa z Torino porównuj do kapitana zespołu i Rzymianina 😅. To jest dokładnie ta sama sprawa, ta sama krytyka i te same wnioski – nie mam absolutnie nic do dodania, rozgryzłeś mnie, "podobne komentarze" jak i całe podłoże sprawy: przyznaję się, jestem kibicem Pellegriniego. Roma zainteresowała mnie tylko dlatego, że w jakimś U10 pierwsze kroki stawiał Lorenzo. Busted.
Buker7, skoro rzeczywiście nie kumasz, to może po prostu to zostawmy? Nie chce mi się tłumaczyć wydźwięku mojej wypowiedzi, w które nuty uderzam i odpowiadać na Twoje bezrefleksyjne przeczytanie mojego komentarza. Zazdroszczę również pewności co do reszty Twoich przekonań – raczej jest jednak inaczej i coś czuję, że nic nie możesz mi zagwarantować w tych kwestiach. Zgodzę się natomiast w 100% z tym, że takich ludzi nie powinno się nazywać kibicami Romy 🙂.
Jeśli uważacie że poziom jak i intensywność krytyki na stronie jest "słuszna", "należyta" czy "po prostu" to fajnie. A jeśli swoją za taką uznajecie, to najwidoczniej mój komentarz nie był skierowany do Was 😉.
No do następnego powinno być spokojnie w sekcji komentarzy xD ale jak będziemy wygrywać to i tak będzie narzekanie taki mamy klimat że niektórzy wylewają swoją frustracje na tej stronie
buker7. "Ale niektórych musiało ostro zapiec wczoraj". Płaskoziemni idealiści, tak właśnie myślą. Roma wygrała, ja się cieszę, Pellegrini z Abrahamem strzelili, też bardzo się cieszę, bo Roma wygrała. Teraz niech tylko regularnie potwierdzają swoją dobrą dyspozycję i zaangażowanie. Nie dbam o komunistyczną cenzurę. Nie podoba mi się coś/ktoś, to krytykuję.
Barteq nadal nie wiem o co chodzi i po co ta niskich lotów ironia. Mam w pompie jaki jest poziom komentarzy na tej stronie, badań nie robię, za wszystkich nie odpowiadam. Zawsze się znajdzie typ co wyzwie piłkarza, czy uzna w styczniu że zdobyliśmy już Puchar Włoch. Ale z ciekawości umiesz się odnieść chociaż konkretnie, jak Ci się podobał Pellegrini w tym sezonie? Jakaś ocena od 1 do 10?
mold
Odnoszę wrażenie że ktoś na siłę próbuje wykreować rzekomy obóz rzekomych krytyków którzy cieszą się jak Roma przegrywa ??? No ale cóż to za nonsens?
Canis widzę tradycyjnie na rauszu, a mamy dopiero poniedziałek. „Komunistyczna cenzura”, wow.
Wybacz mold ze poziomem nie dałem rady doskoczyć do Twoich górnolotnych przenośni, jest to najwyraźniej poza moim zasięgiem 😞. Skoro tak lubisz skale do 10 to Lorenzo za ten sezon mogę dać 5. Nie wiem jakie to ma znaczenie w kontekście mojego komentarza, no ale proszę.
Totnik, Ty i rzekoma krytyka? Nie śmiałbym.
Nie wiem o co Ci biega, ale czuć frustrację, szkoda kruszyć kopie. Forza Roma!
Jasne, to ja jestem ten sfrustrowany. 😄
Forza!
Krytyka to jedno, a wylewanie pomyj na piłkarzy to drugie. Pellegrini w tym sezonie gra słabo i na tę pierwszą zasługuje, ale nie znaczy to, że można kapitana regularnie wyzywać od wszystkiego co najgorsze i wywalać z klubu. Lub jak w przypadku Abrahama dorzucać rasistowskie przytyki, gdy tylko zagra słaby mecz (fakt, że od miesięcy są głównie takie).
Chodzi o trzymanie pewnych standardów i szacunek dla klubu oraz jego piłkarzy, więc zgadzam się z @Barteq. Zresztą w krytyce Pellegriniego niektórzy bywają tak odklejeni jak m.a.x. w temacie Mourinho i zapominają np. o większości poprzedniego sezonu
Nie rozumiem. Roma wygrywa a tu jakieś ironie i wbijanie szpil ad persona ?
Trochę jak MAXiu który wjeżdża tylko po wygranej i obraża wszystkich "krytyków" Mourinho ale to chyba przypadek kliniczny ?
Rozumiem że można się nie zgadzać z innymi a nawet kogoś nie lubieć ale po co te szpile ???
Straszny wysyp mokrych fanów Pellegriniego. Gdzie byli jak gość cały sezon rozpier#alał rynny i oświetlenie na stadionie? Jakoś nie widziałem specjalnego wsparcia dla naszego kapitana. Nagle zagrał jeden dobry mecz i rzucają się do wszystkich :)
Romulus zrobił to, czego naprawdę nie chciałem robić czyli dokładnie wytłumaczył o co chodzi. Wolę unikać tak prostego tłumaczenia rzeczywistości, ale widzę że niektórzy tego potrzebują. Niestety jednak czasami nawet to nie wystarcza co widać na załączonym obrazku.
@buker7
Wielokrotnie broniłem Pellegriniego, ale nie mam ani sił ani chęci reagować za każdym razem, gdy ktoś go nazywa gównem, pizdą czy czym tam jeszcze – dyskutować można z normalną krytyką (na którą jak pisałem Pelle w tym sezonie zasługuje) a nie z czymś takim. Jak napisała Curva Sud, kapitanem jest się na dobre i złe
✅ Barteq nie nadwyrężył swojego pięknego umysłu by prosto wytłumaczyć rzeczywistość debilom na asroma.pl
✅ Święte krowy istnieją naprawdę. Jeden dobry mecz Pellegriniego daje mu ogólną ocenę za sezon 5/10. Jeszcze jeden dobry mecz i będzie 10/10. Niesamowicie łaskawy system oceniania.
✅ Mimo licznych wyjaśnień, tych prostych i tych bardziej złożonych, dalej niektórych ostro piecze po niedzielnym meczu.
Nie wiem co jest gorsze buker7 – uznanie że ocena 5/10 jest dobra, myślenie że to był pierwszy dobry mecz Pellegriniego w sezonie czy ta próba sarkazmu. Każde świadczy o pewnych ubytkach poznawczych. Teoretycznie najłatwiej i najszybciej byłoby wyprostować drugie – zapraszam na Sofascore, WhoScored itp gdzie łatwo można zauważyć iż Lorenzo miewał więcej dobrych spotkań. Szczerze to zastanawiam się, czy nie byłem zbyt ostry z tym 5/10, ale może trochę przesiąkłem klimatem. Łatwo natomiast zauważyć, że ocenianie go niżej jest raczej błędne, spowodowane tym co natreścił idealnie Romulus. Naprawdę, jakby niektórzy tutaj po słabym meczu Pellegriniego pisali "Ależ kolejny, kiepski występ Kapitana." to uwierz mi, nie bawilibyśmy się w jego adwokatów, czy jak to w swojej głębokiej analizie napisałeś "mokrych fanów". Ale tutaj konstruktywnej krytyki, o której jesteście święcie przekonani z Totnikiem, jest jak na lekarstwo. Przeważają raczej inwektywy, co średnio się podoba niektórym (mniejszości). Dzięki Romulus, wiara raczej i tak stracona, ale miło zobaczyć promyczek nadziei 😄
Pamiętaj że wiele osób (w tym ja) czeka z utęsknieniem na to aż wszystko wróci do normy i Pellegrini znów będzie grał padake. Aż mnie rozrywa że od dwóch dni jeszcze nie nawrzucałem naszemu kapitanowi. To jest Twoja chora narracja. Jeśli chodzi o Ciebie to nie było żadnego promyczka nadziei 😄
Widzę że pracujesz nad ironią i sarkazmem. I dobrze, może coś z tego będzie. Niestety pozostaje jeszcze czytanie ze zrozumieniem innych jeśli uważasz, że taka jest moja narracja.
Dziękuję waszmosciom że zaszczycają Nas debili czasem i wysiłkiem aby Nam coś tłumaczyć, co byśmy bez Was zrobili :(
Pellegrini robiący wślizgi to coś, co najbardziej utkwi mi z tego meczu. W końcu wyglądał chociaż trochę jak kapitan. Wolnego też ładnie uderzył. Forza!
Trudno cokolwiek złego powiedzieć po takim meczu. 3 punkty zdobyte, przewaga powiększona, część zawodników oszczędzonych na czwartek, przełamanie Abrahama, Pellegrini podbudowany po pudle z Rotterdamu. Jedyne minusy to kolejny zmarnowany rzut karny i ten Celik. Gość jest po prostu dramatyczny…
Skąd czułem to 3 -0?
Komentatorzy mówili, Pellegrini prawie 6 baniek z bonusami zarabia. Czy nie za dużo, jak na klub, który ma setki mln euro długów?
Bellotti chyba 3 a bramki nie strzelił w SerieA, Abraham 5 baniek, Szary 4,5.
Kapitan 3 bańki, Abraham out, Szary 2 bańki, Bellotti out- w normalnym klubie by były obcięte zarobki. U nas Gallo po sezonie pójdzie po podwyżkę.
To że piłkarze za dużo zarabiają względem ich osiągów sportowych to jest mówione od lat :)
Czytając twój komentarz nie wiem, czy to pisanie życzeniowe, czy nie masz pojęcia, jak działają umowy i kontrakty.
Działają tak jak w innych klubach? A inne kluby, np. Lazio czy Atalanta wydają na wynagrodzenia mniej a osiągi w lidze w ostatnich latach podobne albo lepsze ?
to się zgadza, Totnik, ale mój komentarz nie był skierowany do Ciebie, tylko do kolegi wyżej ;), bo jeśli ktoś twierdzi, że można tak o obciąć komuś wynagrodzenie lub rozwiązać kontrakt, to wydaje się to dziwnym postrzeganiem zawodowego sportu.
No oczywiście. Nasz budżet płacowy to niestety efekt "długoletniej pracy" :)
Wiem, wiadomo, że nie obniżą Pellemu, ale Szary chce przedłużyć i powinien mieć połowę albo wypad, Bellotti nie powinien u nas grać, gość jest już na kluby Torino czy Bologna. Abraham out do Anglii. Belotti miał możliwość przedłużenia, nie wiem czy już zagrał tyle meczów, ale jeżeli nie dogra to albo obniżyć zarobki w przypadku gdyby chciał go klub, albo do klubu z 2 połowy tabeli.
No Bello nie dał żadnych argumentów, aby zostać na obecnym kontrakcie lub iść na podwyżkę, więc zostanie z obniżeniem płacy ma sens, no chyba, że pójdzie do środka tabeli, ale wątpię, że ktoś da tam więcej niż Roma i też nie wiem, czy on by chciał wracać w takie rejony, jaka by Roma nie była, gra coś w Europie i realnie walczy o LM. Szary mówił, że zgodzi się na obniżkę, tylko pytanie, jak dużą. Tammy jak ma iść do Anglii, to po obecnym sezonie nic na nim nie zarobimy, bo nie widzę opcji, że nawet jakaś Aston Villa da za niego 40+ mln, więc raczej zostanie, z nim to tyle dobrze, że nadal jest przed swoim primem i to Anglik.
Nas zabijają pensję ludzi typu:
• Kumbulla (3,3 mln przez 3 lata)
• Kardorp (4,1 mln przez 3 lata)
• Mancini (6,5 mln przez 5 lat xD)
• Celik (2,6 mln przez 4 lata)
przecież Rick i Mancini nie powinni zarabiać ponad 3 mln, a Celik czy Kumbulla ponad 1,5.
o Pelle nawet nie wspominam. Tyle dobrego, że Szary schodzi z 6,5 mln, tylko, że on by musiał zejść do poziomu 2 mln, bo obecnie tyle jest wart, max 2,5 mln.
Brutto, więc nie jest w sumie tragicznie.
Kumbulla i Celik mają netto 2 mln albo trochę mniej, w klubie jak Roma nikt z podstawowego składu, albo chcący w pierwszym składzie grać, nie będzie występował z pensją mln, no chyba że Zalewski albo juniorzy, którzy poważnej piłki się próbują uczyć.
Karsdorp, móglby mieć z 500 tys mniej, ale też netto około 2 baniek, Mancini zbyt wiele.
Generalnie według mnie zawodnicy grający w Romie powinni zarabiać około 2-2,5 baniek jeżeli są tylko żeby być w podstawowym składzie, lepsi jak Spina czy Smalling 3-3,5 a 4-6 już gracze jak Dybala. Roma przepłaca sporo i tu oszczędzić powinien Pinto.