Argentyńczyk z włoskim paszportem znalazł się na celowniku Giallorossich.

(Gazzetta dello Sport – A. D’Urso) Roma wskazała na Leonardo Belardiego jako idealne wzmocnienie defensywy na przyszły sezon. 26-letni argentyński środkowy obrońca Marsylii powiedział już „tak” transferowi i Giallorossi prowadzą rozmowy z OM.
Jego kontrakt wygasa w 2028 roku, a cena oscyluje wokół 20 mln euro. Belardi dorastał w Boca i ma bardzo dobre relacje z Dybalą i Paredesem, posiada doświadczeni w grze w trójce środkowych obrońców, na co będzie stawiać nadal Roma. Ghisolfi zna go dobrze z czasów pracy w Nicei i Lorient i już w styczniu Roma badała wokół gracza teren, ale bez powodzenia. Teraz sytuacja uległa zmianie, a Giallorossi chcą zamknąć transfer.
Alternatywy, w przypadku problemów, prowadzą do Miki Marmola z Las Palmas (klauzula 10 mln euro) i Koniego Di Wintera z Genoi, za którego jednak Rossoblu żądają 30 mln euro. W międzyczasie defensywa Romy przekonuje do siebie: w ostatnich sześciu meczach ligowych straciła jednego gola.
Komentarze
Kto wnusiu? Berardi? Bardzo dobry wybór. Za długo kisił się w tym Sassuolo!
Ciekawy piłkarz, kursujący między Niemcami a Francją. Tak naprawdę, to ani w Niemczech ani we Francji furory nie zrobił i nikt tam sobie żył nie podcinał jak odchodził. Jego gra jaj nie urywa. Dla mnie to brat bliźniak naszego Marasha Kumbulli. Taki tankowiec na boisku, dobrze się ustawia, nieźle czyta grę i przerywa akcje ale byle Józek z pod Opola, bez problemu go objeżdża na 3-cim biegu. Oczywiście może się okazać, że przy dobrym, włoskim trenerze, to on zadziała na boisku jak należy i to może być dobry ruch. Wolałbym mieć w składzie Belardiego i Kumbullę, niż Hermoso i Hummelsa.
Kto to ??
W zasadzie nikt.
Berardi mówi tak Romie po 15 latach podchodów ??? A nie, czekaj Belardi…no to nie wiem 😂
On nazywa się Balerdi, nie Belardi.
Swoją drogą ciekawe co się stało, że nie jest już kapitanem OM? Do poprzedniej kolejki wychodził z opaską na ramieniu, a w meczu z PSG przejął ją Rabiot.
Belardi? Balerdi, no come on… Sam gość to jedna wielka pomyłka – nie ma większego elektryka w Marsylii, a może calej Ligue 1. Jedna liga z Hummelsem – głupie i prostackie faule, często nagradzane żółtymi i czerwonymi kartonikami, głupie samobóje jak ten z PSG, wychodzenie na raz, często jest spoźniony i można tak wymieniać. Jako takie wyprowadzanie piłki nie ratuje całokształtu. Oglądasz mecz OM i tylko czekasz, aż gość będzie miał "swój" moment. Absolutnie nie. Byle dalej od gościa. Jeszcze za takie pieniądze, jakie się pojawiają.