Zbliża się kluczowy mecz Atalanty z Romą, a Gian Piero Gasperini może liczyć na powrót Odilona Kossounou. W międzyczasie Riccardo Calafiori porównuje Tottiego do De Bruyne'a, Tiago Pinto chwali organizację w Bournemouth, a Luciano Spalletti dzieli się zabawną anegdotą z czasów trenowania w Rzymie.

ATALANTA, KOSSOUNOU TRENUJE Z DRUŻYNĄ
Gian Piero Gasperini może odzyskać Odilona Kossounou przed poniedziałkowym meczem z Romą prowadzoną przez Ranieriego. Jak informuje portal Il Romanista w swojej internetowej edycji, obrońca trenował już z drużyną, choć jego występ przeciwko Giallorossim wciąż stoi pod znakiem zapytania. Philipp Posch natomiast trenował indywidualnie.
CALAFIORI: „TOTTI? KOCHAM GO, ALE DE BRUYNE LEPSZY”
W krótkim wywiadzie dla portalu sportowego Goal.com, w którym miał wybierać pomiędzy legendami Serie A i Premier League, Riccardo Calafiori wspomniał również Francesco Tottiego. Obrońca, wychowanek akademii Romy, a obecnie zawodnik Arsenalu, tak uzasadnił swój wybór: „Totti czy De Bruyne? Kocham Tottiego, ale za to, co zrobił, wybieram De Bruyne”.
PINTO: „W BOURNEMOUTH ODZYSKAŁEM PLANOWANIE I STRATEGIĘ”
Były dyrektor generalny Romy, Tiago Pinto, skomentował swoją obecną pracę w Bournemouth, delikatnie nawiązując do przeszłości w klubie ze stolicy Włoch: „W Anglii, w Bournemouth, odzyskałem tę zdolność do długofalowego planowania i posiadania jasnej strategii w kwestii transferów”.
SPALLETTI I KIBIC LAZIO, KTÓRY ZAWSZE OBRAŻAŁ – ANEGDOTA
Wczoraj ukazała się autobiografia Luciano Spallettiego pt. „Il Paradiso esiste…ma quanta fatica” (Raj istnieje… ale ileż to kosztuje wysiłku). Trener opowiada w niej ciekawą i zabawną anegdotę o kibicu Lazio, który nieustannie obrażał piłkarzy podczas przejazdów autobusem. Spalletti wspomina, jak pewnego razu postanowił odpowiedzieć: „Kazałem zawrócić autobus, wróciliśmy z eskortą, która nie rozumiała, co się dzieje, a kiedy stanęliśmy pod jego oknem, kazałem chłopakom wysiąść, by odpowiedzieć na nasz sposób. Gość zniknął i więcej się nie pojawił”.
RANIERI NOWYM PAPIEŻEM NA ULICACH TESTACCIO
Nieco ponad dwa tygodnie po śmierci papieża Franciszka, wczoraj rozpoczęło się konklawe mające wyłonić jego następcę. Pierwszy biały dym spodziewany jest wieczorem, ale Rzym zdaje się mieć już swojego kandydata: Claudio Ranieri został uwieczniony na muralu w Testaccio jako papież, z podpisem „Habemus Papam”.
Komentarze
Calafiori to kiep i tyle. Kogo obchodzi opinia tego przegrywa?
Nie zdał egzaminu z bycia Romanistą. Pewnie dalej obrażony.
Ale to Wy brzmicie na obrażonych :) Jakieś wyzwiska po wypowiedzi chłopaka który podkreślił że kocha Tottiego… czasami chyba nie do końca rozumiem co tu się dzieje :)
Lol. Na tyle mnie stać. Przepraszam, że nie dałem emotki na końcu.
Ups, nie wyczułem ironii. Niestety typowe u mnie, również sorry :)
Kalafior dostał kopa w tyłek, mimo że wykorzystał szanse które dawała mu Roma. Chłopak już w pierwszym meczu w wieku 18 lat zaliczył asystę przeciwko Juve. To był wesoły mecz, ale młody pokazał się z dobrej strony. Koniec końców przy betonowym Muchomorku został wypchnięty z klubu mimo przywiązania do barw i wielkiego talentu. Wcale bym się nie zdziwił gdyby miał żal do Romy. Sam bym pewnie miał. Nie zasłużył na kopa w tyłek.
Druga sprawa jest taka, że nawet jeżeli część kibiców ma gdzieś to co obecnie robi i mówi Totti, to muszą mieć też świadomość że dla wielu osób nie będzie to obojętne i zostanie źle odebrane. Jak widać nawet chłopak z Rzymu ma z tym problem. Jak i cała masa tych, których głosu na co dzień nie słyszymy. I ponownie – nie potrafię mieć do niego o to pretensji, zwłaszcza że podkreślił miłość do Tottiego, także nie wiem w czym problem. O to że nie jest jakimś fanatykiem? No bez jaj :)
Pellegrini > Totti jeśli mówimy o inteligencji.
Dybala > Totti jeśli mówimy o technice.
Nainggolan > Totti jeśli mówimy o charakterze.