Enzo Le Fée: nadzieja na odmianę tempa gry w Romie

Enzo Le Fée, znany jako „Zozo czarodziej”, ma szansę odmienić grę środka pola Romy swoją techniką i dynamiką. Czy młody talent z Bretanii okaże się kluczowym wzmocnieniem zespołu?

fot. © staderennais.com

Ocenianie Enzo Le Fée wyłącznie na podstawie statystyk z jego ostatniego sezonu w Rennes – 0 goli i 1 asysta – to krzywdzące uproszczenie. Wystarczy spojrzeć na jego wcześniejsze występy w Lorient, gdzie zdobył 5 bramek i zaliczył tyle samo asyst, w tym jedną z nich w spektakularnym zwycięstwie 3-1 nad PSG, by zrozumieć, jak ogromny potencjał drzemie w tym młodym zawodniku, urodzonym w 2000 roku i wychowanym w młodzieżowych strukturach klubu z Bretanii.

Znany w ojczyźnie jako „Zozo czarodziej”, Le Fée ma szansę odmienić oblicze środka pola Romy, który ostatnio był ospały i przewidywalny. Inspirując się takimi piłkarzami jak Iniesta czy De Jong, Le Fée prezentuje futbol techniczny i dynamiczny, nie bojąc się presji przeciwników. Choć z przeszłości był ofensywnym pomocnikiem, dziś jest wszechstronnym zawodnikiem, który może zarówno kreować grę, jak i pełnić rolę środkowego pomocnika lub defensywnego pomocnika. Jego statystyki mówią same za siebie: 127 przechwytów i 35 wygranych pojedynków w ostatnim sezonie Ligue 1.

Claudio Ghisolfi, który jest jego gorącym orędownikiem, wierzy, że Le Fée może znacząco podnieść poziom techniczny drużyny i szybko wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. W planach dyrektora sportowego Roma musi przejść rewolucję w środku pola. Bove i Aouar są na wylocie – pierwszy marzy o pozostaniu w Rzymie i przekonaniu trenera De Rossiego do siebie, choć Anglia kusi go zawodowo. Aouar natomiast wciąż przyciąga oferty z Bliskiego Wschodu, z propozycjami od klubów z Kataru i Arabii Saudyjskiej. Roma wyceniła go na 15 milionów euro.

Największe zmiany mogą jednak dotyczyć Leandro Paredesa. Wprowadzenie Le Fée do drużyny mogłoby oznaczać pożegnanie z Argentyńczykiem, który obecnie kosztuje klub 8 milionów euro. Paredes, zaangażowany w Copa America, otrzymał lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej i poprosił o czas na jej rozważenie.

Wszystkie te ruchy pokazują, że Roma ma ambitne plany na przyszłość, a Le Fée może stać się kluczowym elementem tej układanki, przynosząc nową energię i kreatywność do zespołu.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Canis
    9 lipca 2024, 17:15

    Daj mu Boże jak najlepiej.

  • Marcin86
    9 lipca 2024, 19:33

    Obejrzałem jakieś kompilacje z nim to rzuca się w oczy świetne prostopadłe podanie, krosy i potrafi też z piłką odejść na gazie. W sumie nie mamy zawodnika o takiej charakterystyce.

    • samber
      9 lipca 2024, 21:43

      No to super. Teraz tylko czekamy na odpowiedź komu te piłki będzie mógł dawać, bo jak nie będzie odpowiednich partnerów to sobie można…

    • Canis
      9 lipca 2024, 23:12

      On wolne kopie dobrze. Z tym że u nas wolne kopie Kapitan Planeta, 8 metrów nad bramką.

  • kijop
    10 lipca 2024, 08:23

    Aż się zarejestrowałem :) młody talent – 24 lata, młody talent to jest Lamine Yamal, Nico Williams i napier… w reprezentacji najprawdopodobniej mistrza Europy bynajmniej nie ogony. 21-22 to jeszcze ok niech stracę ale nie 24.

  • SzpilaCz
    10 lipca 2024, 12:19

    Jeśli Aouara opędzlujemy za kilkanaście milionów euro, to duży szacun dla naszego DS-a.