Eksperci o rehabilitacji Pellegriniego: możliwy powrót za 4–5 miesięcy

Kapitan Romy przeszedł operację uda. Przed nim długa rehabilitacja, która może potrwać nawet kilka miesięcy.

fot. © asroma.com

W czwartek Lorenzo Pellegrini przeszedł operację ścięgna mięśnia prostego uda prawej nogi. Zabieg zakończył się powodzeniem, o czym poinformował oficjalnie klub, ale dla kapitana Romy to dopiero początek długiej drogi powrotu do pełnej sprawności.

Operacja udana, ale rehabilitacja potrwa

Riccardo Torquati, prezes stowarzyszenia fizjoterapeutów sportowych, opowiedział o typologii urazu Pellegriniego i możliwych scenariuszach jego rehabilitacji. „Miałem okazję spotkać się z profesorem Lempainenem podczas jednego z kongresów i poruszyliśmy temat czasu rekonwalescencji przy podobnych kontuzjach” – powiedział Torquati.

Według eksperta, proces rehabilitacji zależy od rodzaju przeprowadzonego zabiegu. „Jeśli doszło do zszycia i ponownego przymocowania ścięgna, to mówimy o powrocie po 6–9 miesiącach – podobnie jak przy rekonstrukcji więzadła krzyżowego. W przypadku jedynie wzmocnienia ścięgna – czas ten skraca się do około 4–5 miesięcy, tak jak to było przy urazie Dybali” – wyjaśnia.

Precyzyjny plan powrotu

Profesor Lempainen, znany specjalista od urazów mięśniowych, podkreślił znaczenie każdej fazy powrotu do formy. Od szybkiego wdrożenia terapii tlenowej i poprawy elastyczności operowanego miejsca, przez etap odbudowy siły mięśniowej, aż po końcowe przygotowania w dziale przygotowania motorycznego – każdy etap jest kluczowy dla pełnego powrotu do gry.

Torquati dodał: „Gdy poznamy dokładny rodzaj zabiegu, łatwiej będzie precyzyjnie określić czas jego powrotu”. Jak zdradził, w kongresie uczestniczyli również przedstawiciele sztabu medycznego Romy. „To pokazuje, że klub utrzymuje bliską współpracę z Lempainenem, tak jak miało to miejsce przy rehabilitacji Spinazzoli. Możemy więc być spokojni – w Trigorii zrobią wszystko, by optymalnie przeprowadzić proces leczenia Pellegriniego”.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • lilninja
    17 maja 2025, 13:52

    Jak wróci to rozkwitnie niczym kwiat lotosu i poprowadzi ofensywę Romy.

    • hako
      17 maja 2025, 14:05

      Ręce sprawne więc piła w łapę i niech wycina las

    • lilninja
      17 maja 2025, 14:11

      Kurde lepiej nie, bo ktoś pomyli go tam z drzewem w tym lesie i chłopak będzie kontuzjowany do końca kontraktu xd

  • LaMagica
    17 maja 2025, 14:07

    Do kiedy on ma kontrakt ? I co teraz chłopa nie będzie od pół do roku w dodatku ma bardzo wysoki kontrakt.. trzeba się z nim rozstać jak najszybciej bo jak nie to będzie porażka trzymać kogoś takiego a sprzedawać ludzi co realnie coś wnoszą do zespołu

  • Totnik
    17 maja 2025, 14:13

    Pensja leci grajka ni ma, nikt Go nie kupi. A jak wróci będzie jeszcze słabszy po takiej kontuzji. I wracamy do punktu 1 i 2. Nie Jego wina oczywiście ale straszny klops dla klubu.

  • edemon
    17 maja 2025, 16:02

    Umowa do 2026, więc może ktoś go przygarnie za kilka milionów zimą albo odejdzie za darmo.

  • samber
    17 maja 2025, 16:08

    To są fatalne wiadomości dla Romy. Nie mamy ani zawodnika ani choćby paru milionów z odstępnego (plus zdjęcie jego poborów). Podobnie mieliśmy z Abrahamem, który po słabym sezonie miał iść na targ, ale… złapał kontuzję tuż przed wakacjami i kupa. Mamy pecha.

  • jamtaicho
    17 maja 2025, 17:41

    Mam przeczucie, że mu przedłużą umowę jeśli wyrazi wolę pozostania. Dlaczego? Bo to Rzymianin.

    • riss
      17 maja 2025, 17:57

      Nie kracz qrwa

    • Youngpusseydon
      17 maja 2025, 21:39

      Spoko, może zostać, za 1 milion rocznie, oprócz tego dać mu dodatki za wydajność jeśli chce zarobić więcej i nie ma tematu :)

    • jamtaicho
      17 maja 2025, 22:00

      Po prostu straciłem nadzieję, że się go pozbędziemy. Ot co

  • Canis
    17 maja 2025, 21:15

    Ale gdzie on ma niby wrócić? Mam nadzieję, że nie do Romy.