Paulo Dybala nie tylko błyszczy na boisku, ale także demonstruje swoją determinację i zaangażowanie. Po raz pierwszy od lat ma szansę na regularną grę, a jego relacja z Ranierim może okazać się kluczowa dla przyszłości w Romie. Czy nowy kontrakt do 2027 roku stanie się rzeczywistością?

Corriere dello Sport (R. Maida) — Paulo Dybala krok po kroku dąży do pokonywania własnych rekordów, nie w kwestii goli czy asyst, lecz regularności występów. Argentyńczyk zagrał w lidze osiem meczów z rzędu w podstawowym składzie Romy, co wcześniej nie miało miejsca. Aby znaleźć podobną serię w jego karierze, trzeba cofnąć się do 2018 roku, kiedy to występował w Juventusie pod wodzą Massimiliano Allegriego. Teraz ma szansę poprawić ten wynik, grając dziewiąty mecz z rzędu w Udine, pod warunkiem, że Ranieri zdecyduje się na jego występ po czwartkowym meczu w Alkmaar w ramach Ligi Europy.
Dybala od razu nawiązał doskonałe porozumienie z Ranierim, co pomogło mu szybko wrócić do formy, zwłaszcza w aspekcie mentalnym. Dzięki temu udało się rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jego przyszłości w Romie. Po zakończeniu zamieszania wokół potencjalnego transferu do Arabii Saudyjskiej, Paulo odrzucił również ofertę gry w Galatasaray. Podczas prywatnej rozmowy z trenerem jasno wyraził, że nie zamierza opuszczać klubu w połowie sezonu.
Obecnie Ranieri i Ghisolfi pracują nad propozycją nowego kontraktu dla Dybali, który miałby obowiązywać do 2027 roku i zakładałby rozłożenie jego wynagrodzenia w czasie. Taki ruch pozwoliłby właścicielom Romy, rodzinie Friedkin, zaoszczędzić około 5 milionów euro brutto, co jest istotne w kontekście zasad finansowego fair play.
Komentarze
Potrzebujemy Paulo taka jest prawda… Potrzebujemy kogoś kto jest iskra w tym całym syfie
Dybala non si tocca!
Czy Dybala jest nie do ruszenia? Oczywiście że jest do ruszenia. Pytanie tylko kto będzie robił jego robotę? Wielka szkoda że narazie nie udało się Dybali zgrać z Dovbykiem. Coś próbują, ale chemii tu jeszcze nie ma, a mogłoby być ciekawie – może jeszcze będzie.