Dybala jest, Rensch prawie gotowy. Ranieri stawia na podstawowy skład

Dziś rano wznowienie treningów, a Dybala pracował już wczoraj. Z powodu zawieszenia Saelemaekersa, na prawej stronie od pierwszej minuty zagra Celik. Pięciu zawodników jest zagrożonych zawieszeniem, w tym Hummels, który pragnie odzyskać miejsce w obronie.

fot. © asroma.com

Il Romanista (Simone Valdarchi) Roma przygotowuje się do meczu z Porto – nie byle jakiego, bo decydującego o awansie do 1/8 finału Ligi Europy. Po dniu odpoczynku, który Ranieri przyznał drużynie po zwycięstwie nad Parmą, zespół wrócił dziś rano do treningów w ośrodku Fulvio Bernardini w Trigorii. Czasu na przygotowania jest niewiele, ponieważ napięty kalendarz wymusza grę co trzy dni. Ranieri jednak znalazł odpowiedni balans, aby rotować składem w Serie A, jednocześnie regularnie zdobywając punkty. Wygrana w Parmie była trzecim z rzędu zwycięstwem Romy na wyjeździe i dziewiątym meczem bez porażki.

Teraz jednak priorytetem jest europejski puchar i spotkanie, które może nadać ton całemu sezonowi. Nie ma miejsca na błędy, dlatego Ranieri planuje wystawić najsilniejszy skład. Zabraknie zawieszonego Saelemaekersa – na jego pozycji, po prawej stronie, od pierwszej minuty powinien zagrać Celik. Rensch, który wraca do zdrowia po lekkim naciągnięciu mięśnia przywodziciela w prawej nodze, wciąż trenuje indywidualnie, ale możliwe, że jeszcze dziś lub jutro dołączy do reszty zespołu.

Jeśli w przypadku Holendra nie ma jeszcze pewności, to w kwestii Dybali Ranieri uspokoił kibiców już po meczu w Parmie. Argentyńczyk, który w pierwszym spotkaniu z Porto musiał zejść z boiska po 30 minutach z powodu mocnego uderzenia w kolano, wrócił do pełni sił. Kontuzja okazała się niegroźna, a kilka dni odpoczynku wystarczyło, by mógł wrócić do biegania – wczoraj trenował nawet indywidualnie, mimo że drużyna miała wolne. Dziś być może również weźmie udział w lżejszym treningu, ponieważ reszta zespołu skupi się na regeneracji, ale jutro powinien już trenować na pełnych obrotach.

Najważniejsze jest to, że Dybala będzie gotowy na kluczowy mecz i poprowadzi atak, gdzie najprawdopodobniej zagra obok Dovbyka oraz jednego z duetu El Shaarawy – Pellegrini. W środku pola wystąpią Paredes i Koné, obaj zagrożeni zawieszeniem za kartki, podobnie jak Celik, Baldanzi i Hummels. Niemiecki obrońca, po trzech meczach przerwy, pragnie wrócić do gry i ponownie stać się filarem defensywy.

Komentarze

  • samber
    18 lutego 2025, 10:47

    Tylko nie Dybala-Dovbyk-Pellegrini. Ktokolwiek aby nie Pellegrini bo on naprawdę obecnie nic nie gra.

  • Kelsen
    18 lutego 2025, 13:25

    Już nie mogę się doczekać tego meczu. Porto jest słabe, a do tego bardzo irytujące. Obstawiam 3-1.

  • RomanRomanowski
    18 lutego 2025, 16:41

    Liczę z przodu na trio Dybala, Faraon, Dovbyk. Pellegrini nic nie gra, a przede wszystkim jest wolny. Potrzeba też kogoś dynamicznego z przodu