W Roma szykuje się wielka rewolucja, a na czoło listy zawodników, którzy mogą opuścić klub, wysuwają się Paulo Dybala i Lorenzo Pellegrini. Właściciele klubu, Friedkinowie, planują zmiany w składzie, szukając świeżości i nowej mentalności, co może oznaczać pożegnanie z wieloma czołowymi graczami.
La Gazzetta dello Sport (A. Pugliese) — Wszystko wskazuje na to, że w Romie szykują się istotne zmiany, szczególnie wśród kluczowych zawodników. Właściciele klubu, rodzina Friedkinów, wyraźnie zaznaczyli, że pragną odmienić mentalność zespołu, co wiąże się z koniecznością rozstania się z graczami, którzy ich zdaniem przyczynili się do obecnego stanu rzeczy. Na czołowej liście potencjalnych odejść znajdują się Paulo Dybala i Lorenzo Pellegrini – dwaj najlepiej opłacani zawodnicy w klubie.
Jednak nie tylko oni mogą opuścić zespół. W kręgu zainteresowań znalazło się również kilku innych doświadczonych graczy, takich jak Cristante, Mancini, El Shaarawy i Paredes. Dodatkowo pod obserwacją są zawodnicy, którzy w tym sezonie zawodzą, w tym Hermoso, Zalewski, Shomurodov, Celik i Ballardini. Zdaniem Friedkinów, Roma potrzebuje świeżego powiewu, a pierwsze zmiany mogą nastąpić już w styczniu. Klub czeka także na wybór nowego trenera – jednym z faworytów jest Massimiliano Allegri – oraz nowego dyrektora generalnego, a głównym kandydatem jest Marzio Perrelli ze Sky Italia.
Sprzedaż kluczowych graczy nie będzie jednak prosta z uwagi na ich wysokie zarobki. Dybala, który inkasuje 8 milionów euro rocznie (plus bonusy), może znaleźć się na celowniku klubów z Arabii Saudyjskiej. Jeśli to się nie uda, być może zdecyduje się na transfer latem, na przykład do Boca Juniors lub Inter Miami.
Pellegrini, z roczną pensją wynoszącą 5 milionów euro (plus bonusy), wzbudza zainteresowanie Galatasaray, jednak sam zawodnik na razie nie planuje opuszczać Rzymu.
Niepewny jest także los Cristante i Manciniego, którzy od wielu lat są częścią Romy i mają znaczący wpływ na atmosferę w szatni. Ich sprzedaż może być jednak trudna, biorąc pod uwagę ich wysokie wynagrodzenia (ponad 3 miliony euro rocznie). Podobna sytuacja dotyczy Hermoso, który zarabia 3,5 miliona euro, ale nie spełnia oczekiwań na boisku, mimo że Real Madryt wykazuje zainteresowanie jego osobą.
Te zmiany mają być początkiem nowego rozdziału w historii klubu.
Komentarze
Powiedziałbym, że ten artykuł mocno pobudza wyobraźnię. Nie ma wątpliwości jednak, że w lecie czystka będzie musiała być konkretna. Konieczne jest zerwanie wszelkich więzi z ludźmi, którzy są skromni sportowo i mentalnie i którzy osiągnęli już kres swojej psychofizycznej kondycji. W zimie nie sprzedamy/wypożyczymy dziesięciu graczy i nie sprowadzimy dziesięciu nowych. To po prostu niemożliwe i bezsensowne zarazem. Nawet w letnim mercato będzie to bardzo trudne, bo większość tych zbędnych ogniw, siedzi na mlekiem i miodem płynących kontraktach. Czwarta drużyna w Serie A, pod względem płac i balansujemy na krawędzi strefy spadkowej. Coś niespotykanego i wstydliwego zarazem. Ale jestem też pewien, że wstyd nie jest obecny w umysłach tych piłkarzy.
Sprzedaż Dybali wiążę się również ze stratą finansową w postaci utraty zasięgów na mediach społecznościowych czy też sprzedaży koszulek klubowych.
Co do reszty graczy to nie wiem czy znajdzie się ktoś chętny, Celik to może mieć chętnych w Turcji albo jeszcze we Francji. Dziwi trochę chęć sprzedaży Baldanziego po roku spędzonym w Romie.
Pod względem czysto sportowym nie mamy wcale gorszej kadry od np. Lazio, które bije nas grą i wynikami na głowę. Natomiast leży aspekt psychologiczny i wszystkie elementy środowiskowe. Do tego dochodzi jeszcze w tym sezonie mnóstwo niezrozumiałych decyzji pozapiłkarskich.
I żeby zacząć coś naprawdę budować, od lata, to trzeba pozbyć się właśnie tzw. liderów, bo z kolekcjonerami szóstych miejsc, jak widać, nigdzie się nie zajedzie. Myślę, że gdyby dzisiaj zamiast Pellegriniego, Dybali, Cristante czy Parodiosa były w kadrze jakieś no-name, to wyniki i gra byłyby lepsze.
Jednym z głównych problemów jest to, że to oni "rządzą", że to oni mają dawać przykład i są pierwsi do wywalenia. Pelle i Brajan są tu od dawien dawna i co wnieśli, ile dali od siebie? Pierwszy to za pół roku 29-letni wieczny talent, który, jakby pozbierał jego dobre mecze w Romie, to uzbiera się z pół sezonu. W przypadku drugiego zresztą jest tak samo, tylko od niego mniej się wymagało niż od wychowanka, którego media promowały prawie na drugiego Tottiego, a tymczasem on przez te wiele lat miał mniej dobrych występów niż Florenzi przed kontuzją.
30-letni Paredes nigdy, nie ukrywajmy, jakimś tuzem nie był, a w dodatku PSG oddało go nam za czapkę gruszek, żeby się tylko pozbyć. Przypadek? No nie. Czar Dybali z kolei prysł po pierwszym jego sezonie.
Na takich liderach nic już nie zbudujemy i trzeba wymienić wszystkich. Na Dybalę ktoś się skusi, nawet za darmo, Parodiosa można odesłać do Argentyny, kapitan Kapeć też pewnie znajdzie gdzieś pracodawcę. Najgorzej to będzie umieścić gdzieś Brajana. Jak się nie uda, to może jeden zostać jako rezerwowy.
Chyba nieprzypadkowym jest, że lepszy od nich jest junior Pisilli, któremu przynajmniej się chce i który też by pewnie jeszcze lepiej grał gdyby nie tacy kompani.
Tu problemem nie jest do końca Celik, Angelino, Hermoso, Dovbyk czy Zalewski, którzy grają słabo i których wcale fanem nie jestem.
Ale to bez pozbycia się zdecydowanej większości spośród takich nazwisk jak Cristante, Pellegrini, Dybala, Paredes, Mancini, El Shaarawy nigdzie nie zajedziemy. Nadszedł czas po sezonie na twardy reset, na wymianę całego garnituru, spodni i marynarki, a nie zmieniamy tylko koszulę i krawat, to co pod spodem, a zgniły trzon pozostaje ten sam.
Człapak będzie ciągnął cyca do ostatniego możliwego dnia
Dwa najwyższej wynagrodzenia w Romie ? Przypadek ? :)
Patrząc na to jak dzisiejsza Roma gra bez Pelligriniego i z nim na boisku, nie mam wątpliwości że jego odejście nie będzie osłabieniem. Podobnie jest z Cristante. Na dziś nie możemy pozbyć się Paredesa, jest nam potrzebny do lata – potem można coś myśleć. Co do Dybali, to pomimo bardzo słabych jego występów, on wciąż jeszcze coś nam na boisku daje. Tylko że tu problemem są jego pobory bo za takie pieniądze "coś na boisku" to zbyt mało. Mancini? Nie jestem jego fanem ale bez niego nie mamy w obronie nic, bo Hummels gra świetnie ale to nie jest zawodnik na dłużej. Szary no to jest niby słaby ale okazuje się że jak na naszą kadrę to prawdziwy gigant. Ale tu się zgodzę, Szary jednak do odejścia, tylko żeby za niego nie brali drugiego Dovbyka. Teraz musimy ogrywać tych młodych któych mamy, bo Pisilli, Kone, a może nawet Le Fee czy Suole to mogą być zawodnicy przyszłości.
Prawie ze wszystkim się zgadzam, tylko mam ciągle zagwozdkę odnośnie twojego przekonania, że Dybala, pomimo słabych występów, wciąż jeszcze coś nam na boisku daje. Może i nam coś na tym boisku daje, tylko tak nie za bardzo wiem co?
Wszystkich w zimie nie oddamy, ale zacząłbym od Cristante i Pele którzy mieli najwięcej czasu w Romie. Napisano o nich już wszystko, jakiś poziom trzymali, ale rewolucja w pomocy przyszła o 2 sezony za późno, inne powietrze też lepiej im zrobi. Pytanie kto ich wezmie z taka wypłatą…Paredes, Elsha czy Dybala, dla mnie w drugim rzędzie do odejścia, pieniędzy za nich dobrych też nie dostaniemy, kontrakty zaraz spadną, do pomocy i tak ktoś musi przyjść więc przy odejściu Paredesa,Cristante i może le fee przydałoby się 2 nowych graczy więc już tego nie widzę. W ataku odejście Dybali da minuty Soule, Baldanzi od miesiąca zakopany na ławce nie wiadomo co z nim zrobić. Przy Stefku też problem jesli transfer, bo Zalewski tez do odejścia, snickers do końca roku a co dalej? Mus to drugi napastnik na środek, więc zliczając transfery to do ataku potrzebujemy 3 graczy do pomocy 2, a nawet obrony nie poruszlismy gdzie PO potrzebny był Ranieriemu w 2019r. Mamy 16pkt brakuje jeszcze ok 20 do utrzymania.
Sezon i tak z dupy także nie ma co patrzeć na czas tylko działać. Im prędzej tym lepiej
Nie ma co liczyć na cud zimowy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wykupi graczy, którzy „dowożą” takie wyniki w lidze.
Że o sprzedaży nam kogoś sensownego nie wspomnę. Raczej hibernacja do końca sezonu.