Według ostatnich doniesień Matias Vina zostanie wypożyczony do angielskiego Bournemouth, a Giallorossi otrzymają z tego tytułu jeden milion euro.
Dobiega końca, przynajmniej tymczasowo, przygoda Matiasa Viny z Romą. W mediach pojawia się coraz więcej potwierdzeń odnośnie ostatnich plotek traktujących o jego przenosinach do Anglii.
Jak podaje Gianluca Di Marzio, Urugwajczyk jest o krok od transferu do Bournemouth. Anglicy mają go pozyskać na zasadzie wypożyczenia z prawem do wykupu i zapłacić Romie za półroczny pobyt gracza 1 mln euro.
26-latek stracił miejsce w składzie Romy w połowie poprzedniego sezonu, po powrocie Spinazzoli do odpowiedniej kondycji fizycznej, a także wynalezieniu Zalewskiego przez Mourinho. W bieżącym sezonie spędził na murawie tylko 300 minut, z czego zaledwie 55 w Serie A, będąc wystawianym w trójce środkowych obrońców.
Komentarze
15 mln euro? To już chyba wolałbym Bereszyńskiego na jego miejsce, chyba byłoby więcej pożytku, a i Polak mniej by kosztował. Tak sobie pomyślałem, że w lepszej formie był już Bruno Peres przed samym odejściem z klubu.
No nic, niech idzie do Bournemouth, a może potem uda się go gdzieś opchnąć.
Jak sobie pomyślę, że w tamto mercato był do dorwania Alioski za darmo, a ściągnęliśmy tego cieniasa za bodaj 12mln to mnie krew zalewa :p
No pamiętam – chyba nawet dawałem wtedy komentarz, żeby brać tego Alioskiego za free a nie noname z Urugwaju.
Ten Alioski to obecnie rezerwowy cienias Fenerbahce, w lidze ogórka kiszonego. Tak że wielkie mi mecyje zatrudnić wypalone drewno za darmo.
Lepsze drewno za darmo niż za 13 mln :P. Poza tym Alioski był wtedy po świetnym sezonie w Leeds i jeszcze lepszym mundialu. Chłop finalnie wylądował w Arabii, dlatego teraz jest już "nieświeży", ale w tamtym momencie miał wiele do zaoferowania, no chyba że już mu się grać nie chciało.
Mnie Viña nie przeszkadzał za bardzo. Jednak trochę kosztował i pewnie się nam nie zwróciło. Każdy liczył na więcej ze strony Urugwajczyka. Ponoć Bournemouth ma prawo wykupu ustalone na 15 milionów.
Warty 15 mln ale chyba lirów…..
W Anglii to każdy ma trochę inną, zakrzywioną wartość, tak że nigdy nie wiadomo 😜