Pomocnik Sassuolo, Davide Frattesi, wciąż pozostaje głównym celem transferowym Romy na lato. Wielokrotnie bliski powrotu do stolicy Włoch, Frattesi miał już zakomunikować Neroverdim chęć ponownego założenia koszulki Giallorossich, pomimo ofert z zagranicy.
Pomocnik Sassuolo, Davide Frattesi, zamierza dołączyć do swojego klubu z dzieciństwa w nadchodzącym letnim okienku transferowym.
Wielokrotnie bliski powrotu do stolicy Włoch, Frattesi już zakomunikował zarządowi Sassuolo i jego świcie, że chce przenieść się latem do Romy, pomimo ofert z zagranicy.
Według Corriere dello Sport, włoski pomocnik pozostaje priorytetem Romy na lato. Giallorossi próbowali wznowić rozmowy z Sassuolo pod koniec stycznia, co potwierdził trener zespołu, Alessio Dionisi, ale decyzja Zaniolo o odrzuceniu oferty Bournemouth zatrzymała plany transferowe stołecznego klubu.
Davide Frattesi i Morten Hjulmand z Lecce są przewidywani jako pierwsze cele transferowe klubu po otwarciu okienka w lipcu. W przypadku gracza Sassuolo, uwaga jednak na Juventus. Bianconeri chcą odmłodzić skład i zamierzają postawić na włoski kierunek. Według różnych źródeł, miało już nawet dojść do wstępnych kontaktów pomiędzy stronami, ale wolą Frattesiego jest dołączenie do Romy.
Komentarze
Tyle razy już takie artykuły czytałem o Frattesim, że już nie wierzę w ten transfer. Teraz pewnie Sassuolo 40mln zawoła za niego
Niech wołają. 30% dla Romy i zostaje im 28 mln. Nikt im nie da takiej kasy. Klepnąć Frattesiego i nie robić z nimi już żadnych interesów. Gdyby chodziło o Juve, to pewnie zgodziliby się na 20 mln płatne w 20 ratach co 20 lat.
No niestety, ta procentowa klauzula robi swoje. Do tego Pinto co najmniej trzy razy podniecał się w wywiadach Frattesim, a na początku września, na konferencji podsumowującej mercato, stwierdził, że to najlepszy pomocnik we Włoszech. Także to dodatkowo podbija jego cenę.
Przy naszych finansach to najpierw musimy sprzedać Ibaneza albo Abrahama, aby pozyskać Frattesiego. No chyba, że rzucą wszystko na jedną szalę w lipcu i sierpniu (rzecz jasna z uwagi na nasze ograniczenia FFP nie będzie można zarejestrować tych nowych piłkarzy w pucharach), licząc na jakiś duży sukces w Serie A. Jak się nie uda, to za rok w styczniu i czerwcu będzie mega wyprzedaż, żeby nas nie wyrzucili na trzy lata z pucharów.
Jesteśmy w czarnej d… za błędy Monchiego, ale też – w szczególności – za pierwsze mercato Pinto, który wywalił 100 mln, a korzyści z tego wymiernych nie było. Tym złamaliśmy poprzednie porozumienie z UEFA, które nakładało na nas małe ograniczenia. Teraz mamy takie ograniczenia, że kadra zgłoszona do pucharów po mercato nie może być "droższa" nawet o 1 euro od kadry, która była zgłoszona w poprzednim mercato. Czyli teraz co pół sezonu będziemy musieli się odnosić do drużyny zbudowanej na 31 sierpnia 2022. Dlatego właśnie wrzucili na tą ostatnią listę Zaniolo, żeby stan finansowy utrzymać, bo jego usunięcie dodatkowo obniżyłoby nasze pole manewru na kolejny sezon.
Tłumacząc na skróty. Jak pozyskamy Frattesiego za 30 mln z kontraktem 4 mln brutto na 5 lat i 3 mln dla agenta. To obciąży on nam bilans na 33/5 + 4 = 10,6 mln euro. Wtedy musimy w to miejsce usunąć z kadry piłkarza, którego zarobki plus roczna amortyzacja wynoszą te 10,6 mln. Nie będzie to najłatwiejsze, bo za bardzo nie ma też kogo sprzedawać. I stąd się bierze takie śmieszne letnie mercato, gdzie stać nas było na 7 mln za Celika i darmowe transfery, którym miejsce zrobiły Kluiverty, Diawary, Calafiory i tym podobne.
Shomurodov nie wystarczy, żeby taki bilans dopiąć?
Wierzę, że chce do domu. Wrócisz chłopaku… wrócisz :)
Telenowela trwa. Berardi do pewnego czasu tez był z nami łączony co okienko. Brać Frattesiego i wywalić się na deale z Sasu
Skończy się tak że przyjdzie za darmo jak mu się kontrakt skończy;)))
Frattesi naprawdę robi wrażenie. Kogoś takiego nam brakuje w środku pola. A jezeli nie to może chociaż Armand Lauriente, a Pellegriniego cofnąć na jego tytularną pozycje ;))