Zespół Giallorossich przegrał na wyjeździe z czerwoną latarnią ligi, Cremonese i nie wykorzystał potknięcia Interu oraz porażki Atalanty, spadając na piąte miejsce w tabeli.

Podopieczni Mourinho nie wyciągnęli żadnych wniosków z przegranej z outsiderem w Coppa Italia, grając jedne z najgorszych zawodów w sezonie. Przez 70 minut Giallorossi nie zrobili absolutnie nic by zagrozić bramce outsidera. Wówczas na 1-1 trafił, po długim podaniu od Manciniego, Spinazzola. Po golu celny strzał, w środek bramki, oddał jeszcze Dybala. Potem wszystko wróciło do normy i to beniaminek zadał decydujący cios. Dla Romy są to stracone punkty, które mogą okazać się decydujące w walce o Ligę Mistrzów. Dla gospodarzy jest to pierwsza wygrana w obecnej kampanii Serie A.
Komentarze
AS Frajerzy i tyle szkoda cokolwiek pisać
Oby jak najdłużej przeciętnosci i przepłacania trenera oraz piłkarzy.
I chuj z resztą.
Koszmar.
Przegrać dwa razy w sezonie z ostania drużyną tabeli to trzeba umieć.
To były srogie zawody. Przynajmniej skuteczność w ataku była 100%-owa. Stworzyliśmy jedną akcję i strzeliliśmy jednego gola. Także gut.
Najgorsze jest to i tu karny kut… dla piłkarzy, a przede wszystkim trenera, że poziom motywacji, miesiąc po blamażu w Coppa Italia, znowu był ten sam czyli żaden. Chyba było znowu czekanie, że będzie jakiś rożny i się z tego strzeli. Do gola Spiny kompletnie nic się nie działo. Ciągłe straty piłek i gracze z Cremony byli przy każdej "drugiej" piłce pierwsi.
500 mln na transfery dla wielkiego Mou i może uda mu się dwa razy w sezonje nie ośmieszyć z najgorszą drużyną ligi.
Liverpool ma Real, Roma ma Cremonese.
@takitam Dobrze napisałeś, więcej lepszych kontraktów dla piłkarzy bo przecież zasłużyli, to co się wydarzyło to jakaś maskara ! jest mi wstyd za nich kurw. jak można było przegrać z nimi drugi raz ! już po tamtym meczu powinni wyjść naładowani żeby ich zdeptać a tu co… LOL :/
3 spotkania z Cremonese i 2-1 dla spadkowicza :) czekam na jakiś remis z Juve by znowu uruchomili się Muchomoriarze nabijający się z Maslaka podczas gdy oba grzyby w tym sezonie osiągają te same wyniki, tak jak zreszta robili to w Romie :) mamy drogiego Maślaka na ławce.
Ale nazwisko ściąga piłkarzy top świata i same nazwisko zarabia i ściąga na stadion no co Ty jaki Maslak. Trener geniusz tylko piłkarze słabi.
Przecież oni oddychali rękawami od 30 minuty :D Wszyscy dzisiaj (nawet Dybala) wzięli przykład z wielkiego kapitana człapaka i człapali razem z nim. Sędzia tez powinien trepa na ryj zerwać po tym meczu.
Bardzo dobry tytuł. Mi również wydaje się, że to jakiś sen, że to się nie mogło stać. Ale się k* stało. Nie wiem jak, ale się stało. I macie rację: PRZEPŁACENI x3. Tyle w temacie.
Dlatego Capello kiedyś fajnie powiedział, że mistrzostwo wygrywa się wygrywając mecze z drużynami teoretycznie słabszymi od siebie a z silniejszymi przynajmniej remisując. Tutaj nie ma ani tego ani tego.
Lucjano, słuchaj, głupia sprawa…
Nie pisz tak, bo są tutaj tacy co zaraz Cię do sekty Łysego wrzucą.
Spalleciarzu pier….
Sekta Spalla może tylko kult uprawiać bo po co On miałby tu wracać do tego bagna jak w Neapolu będzie miał pewnie pomnik ???
Prawda jest taka, że jesteśmy żenująco słabi. Jeśli jakimś cudem będziemy w TOP 4 to tylko dlatego, że poza Napoli reszta jest słaba i Juventusowi punkty odjęli. My te mecze oglądamy, bo kibicujemy, ale nikt postronny przy zdrowych zmysłach, nie włączy meczu Romy. Gramy słabo, brzydko, zwycięstwa są przepychane. Dostajemy dwa razy od jakiegos chu****** outsidera.
potrafię zrozumieć granie brzydko, ale trzeba wygrywać, jak Juve X razy, tak zdobywali mistrzostwa, ale nie każdy pamięta ;)
Chciałoby się coś mądrego napisać po takim meczu, ale można tylko otworzyć piwo…
Piękny mecz. Piękna drużyna ta nasza Roma. Mocno kibicuję, by tej Ligi Mistrzów nie było, bo wstyd się taką drużyną prezentować w Lidze Mistrzów. Ale teraz mam prawie pewność, że w Champions nie zagramy.
Jeśli będziemy tak grali do końca sezonu, a nic nie wskazuje żeby było inaczej, to nas jeszcze Juve przegoni w tabeli…
Jesteśmy największym pośmiewiskiem ligi, jeżeli chodzi o płace vs wyniki. To jest dramat. Szkoda ze nie da się wypierdolić 15 zawodników w metcato i trenera tez.
Jeszcze w końcówce ery Sensich mówiono o pewnym limicie zarobków, którego nie można przekroczyć. Potem to ucichło i zaczęliśmy płacić, płacić, ale co ciekawe wyniki mamy coraz słabsze. Nie licząc cudu w LM (co było głównie zasługą Sabatiniego), to nawet top4 nie możemy ugrać. Puchar konfederacji to taka fajna maskotka, ale raczej nie na poziomie zarobków naszej ekipy.
Wiele można zwalić na impotencję zawodników ale winnym tej porażki jest tylko trener…
Jestem w stanie zrozumieć że gram 5 w obronie z mocnym ale grając z ostatnią drużyna w lidze, my zmieniamy ustawienie na 25 minut przed końcem ? Tu nawet przy tych dwóch kartoflach powinno być 4-2.
Nasi zawodnicy to nie tuzy futbolu że 7 zawodników minie 11… A niestety tak jest bo, gdy Cristante wyprowadza piłkę to za jej linia już jest 3 obrońców którzy nic nie wnoszą do ofensywy, jedyny raz w którym Cremona się pogubiła w pierwszej połowie to jak wszedł Mancini, no ale z naszymi klockami w obronie takie wejścia to jeden epizod na 2 mecze.
Dodatkowo po co trzymać tego Wijnalduma czy Pellegriniego dajmy odrazu Solbakkena albo Abraham skoro i tak idą tylko długie piłki…
Abraham to też jest kuc, dostaje kartofla i on będzie strzelał ekwilibrystycznie jak chłop ma problem z przyjęciem póki co.
W ogóle to kilku zawodników bym posadził na dłużej i szczerze juniorzy nie zagrali by gorzej od Abraham czy Pellegriniego, mają chyba życiówkę obecnie, ten drugi dziś grał ?
Kumbulla nie dostaje wielu szans, ale patrząc na to co gra to się wcale nie dziwię.
Nie, nie, nie. Wygrywamy – geniusz Mourinho. Przegrywamy – słabi piłkarze, tak to działa :)
No po prostu do qurwy nędzy nie ma szans na TOP4 !!!!!!!.I tu nawet ujemne punkty juventusu nam nie pomogą.. Na koniec sezonu 5-6 miejsce. Mou pewnie odejdzie i taki będzie finał.. A już myślałem, że wszystko się układa i że łapią formę na najważniejszą część sezonu …a tu obłuchem w łeb sprowadzili mnie na ziemie…
Ehh…
Szkoda gadać. Broniłem wcześniej Mourinho, ale jak się przegrywa dwa razy w ciągu miesiąca 2:1 z Cremonese, gdzie pewnie cały skład zarabia tyle co sam Pellegrini to coś jest nie tak. Tak podejrzewałem, że po zachwytach z Salzburgiem będzie ostry zjazd z formą na Cremonese. Teraz trzeba będzie się spiąć na Juve, obstawiam wynik 2:2 albo 2:1 dla Romy
No i właśnie przez takie mecze możemy stracić LM w finalnym rozrachunku. Idealna sytuacja, aby utrzymać się na 3 miejscu w tabeli – Inter przegrał z Bologną, Atalanta straciła punkty. Wystarczy tylko wygrać ten meczy i zrobić kilka oczek przewagi przed konkurencją, zwłaszcza że zbliża się mecz z Juve, a w połowie marca mamy derby z Lazio.
Czy oni się z tym Salzburgiem tak zajechali? Czy po prostu przyjechali na Cremonese już jako zwycięzcy i olali zawody? To jest dalej mental zespołu, i dopóki to się nie zmieni, nie mamy co liczyć na poważne granie, awanse do LM, walkę o top 4 w lidze, już nie mówiąc o nieszczęsnym Pucharze Włoch.
Zdaniem Muhumorinho to była kwestia podejścia, a nie problem fizyczny czyli olali rywala.
Oni muszą, po prostu muszą się zbłaźnić przynajmniej jeden raz w rundzie. Porażka w pucharze to jednak było zbyt mało, więc wczoraj postawili kropkę nad "i". Nie pamiętam sezonu Romy w którym nie mielibyśmy ze 2 kompromitacji. Jak pewny spadkowicz nas deklasuje, bo nas po prostu rzucili na deski, to naprawdę mowę odbiera.
Takie porażki się trafiają i to nawet najlepszym, ale Romie zdarza się to zawsze w kluczowych momentach, tj. awans do strefy LM, albo walka o scudetto xD.
Czyli jednak olali temat – może zbierają siły na Sociedad, żeby nas wszystkich zaskoczyć awansem do 1/4.
Oj szybko pękł balonik po zwycięstwie nad austriackimi puszkarzami – coś tak czułem, że szybko zostaniemy sprowadzeni na ziemię po tych niezasłużonych zachwytach
A ja głupi myślałem że ten mecz potraktują jako punkt honoru, że wyjdą z nastawieniem rozszarpania Cremonese za to że odpadli z nimi w CI. Nawet z handicapem miałem Rome na kuponie. Dupa.
Człowieku ja nigdy nie trafiam u buka to zagrałem że zremisują, myślę sobie że jak nie będzie trzech punktów to chociaż trochę kasy wpadnie. A tu qrws te pieprzone gamonie przegrały
Tak jak byłem za Mourinho to teraz uważam, że czas najwyższy poszukać nowego trenera