Zespół Giallorossich przegrał 0-3 z Cadiz w pierwszym z trzech sparingów, jakie rozegra na zgrupowaniu w Portugalii. Do zapamiętania z meczu pozostaną czerwona kartka dla Viny oraz słaba postawa bramkarza, Svilara.
Od wysokiej porażki rozpoczęli Giallorossi tygodniowe zgrupowanie w Algrave. Zespół Mourinho przegrał z przedostatnią ekipą La Liga, Cadiz, 0-3. Roma grała całą drugą połowę w osłabieniu, a kolejne słabe zawody rozegrał drugi bramkarz, Svilar.
Mourinho zdecydował się na grę tróją w defensywie, którą to uzupełnił Vina. Obok niego dysponowany w sparingu był już Zalewski. Obydwaj wrócili wcześniej z przysługującej im przerwy po Mundialu. Do gotowości powrócili też wcześniej kontuzjowani El Shaarawy, Pellegrini, Spionazzola i operowany Cristante. Nieobecnymi z powodu kontuzji byli Wijnaldum, Darboe i Belotti. Do kadry wrócił też Karsdorp, który wyszedł na murawę w pierwszym składzie. W przodzie Abrahama mieli wspierać Pellegrini i Zaniolo. Mieli, gdyż to rywal, a nie Giallorossi, rozdawał karty.
Cadiz mogło objąć prowadzenie już w 14 minucie, po prezencie ze strony Svilara. Co nie udało się teraz, wyszło 10 minut później, gdy Alcaraz pokonał strzałem prawą nogą bramkarza Romy. Chwilę później pierwszy celny strzał oddali Giallorossi. Uderzenie Abrahama w środek wyłapał na dwa razy Ledesma. Od 38 minuty zespół Mourinho grał w 10. Czerwoną kartkę, za spóźniony faul, zobaczył Vina. Na boisku doszło do zamieszania.
W przerwie Portugalczyk zrobił osiem zmian, ale grająca w osłabieniu Roma nie miała odpowiedzi na prowadzenie rywala. Przeciwnie, to on podwyższył w 68 minucie za sprawą Bongondy. W końcówce doszło do kolejnego zamieszania i nerwowości na boisku, za co żółtymi kartkami ukarani zostali Cristante i Sobrino. W doliczonym czasie gry wynik, na 0-3, ustalił Negredo.
Svilar – Mancini (46′ Smalling), Kumbulla, Viña – Karsdorp (46′ Celik), Bove (46′ Ibanez), Matic (46′ Cristante), El Shaarawy (46′ Spinazzola) – Zaniolo (46′ Volpato, 80′ Zalewski), Pellegrini (46′ Camara) – Abraham (46′ Shomurodov).
Komentarze
Nie jestem fanem oceniania gry po sparingach ale wynik nie napawa optymizmem, patrząc na skład który wyszedł.
Grali kupkę pierwszy sezon grają drugi, jakaś Mundialowa przerwa raczej cudu nie dokona.
Uuuu… już nawet Kadyks nas ciśnie? :(
Ważne że na zero z przodu, Mou pewnie dumny. A nie, to powinno być chyba z tyłu? Oj tam, detale.
Każdy wynik do 0 dobry :)