Claudio Ranieri na ratunek Romie: Spotkanie w Londynie kluczem do przyszłości giallorossich

Roma przygotowuje się na czwartego trenera w tym sezonie po zwolnieniu José Mourinho, Daniele De Rossiego i Ivana Juricia. Kolejny dzień przyniósł nadzieję na zmiany – Claudio Ranieri wczoraj wieczorem wsiadł na pokład samolotu British Airways, kierując się do Londynu. W towarzystwie Ranieriego znalazł się jego bliski współpracownik i agent, Pietro Chiodi, co potwierdza, że Friedkinowie poważnie rozważają tę kandydaturę. Jak pisze Andrea Pugliese w „La Gazzetta dello Sport”, Ranieri jest nowym „wybrańcem” właścicieli klubu, a jego zadaniem może być ratowanie Romy przed upadkiem.

Alternatywa w postaci Montelli

Jednocześnie trwały rozmowy z Vincenzo Montellą, który miał kontakt z Friedkinami w ostatnich 48 godzinach. Problem stanowi jednak jego kontrakt z turecką federacją piłkarską – klauzula w wysokości nieco ponad miliona euro, którą Friedkinowie nie są skłonni pokryć. Wydaje się jednak, że w końcu coś ruszyło w sprawie przyszłości trenerskiej Romy.

Friedkinowie mieli nadzieję, że Ivan Jurić odniesie zwycięstwo nad Bologną, ale wobec braku sukcesu planowane na dzisiaj popołudniowe zajęcia zostały odwołane i przeniesione na jutro rano. W tle tej decyzji dochodziły głosy o różnicach zdań między Danem a Ryanem Friedkinem. Dan skłaniał się ku trenerowi z zagranicy, a w jego myślach pozostawał Graham Potter. Ryan natomiast preferował włoski profil – szkoleniowca, który już teraz zna środowisko i nie wymaga okresu adaptacyjnego.

Ranieri w Londynie: szansa na powrót do Romy

Ostatecznie wydaje się, że wygrała opcja Ryana. Friedkinowie spędzili wiele godzin na wideokonferencjach z Trigorią, gdzie obecny był Florent Ghisolfi, odpowiedzialny za obszar techniczny. Bezpośrednich kontaktów z Roberto Mancinim czy Massimiliano Allegrim nie nawiązano, a wybór włoskich kandydatów ograniczył się do dwóch nazwisk: Claudio Ranieriego i Vincenzo Montelli.

Ranieri wyruszył więc do Londynu, gdzie posiada dom i często przebywa z powodów osobistych. Możliwe, że Friedkinowie zaoferują mu stanowisko trenera, lecz niewykluczone, że planują także rolę dyrektora technicznego, którą mógłby pełnić u boku zagranicznego trenera – może nawet Pottera. Inna opcja to powierzenie mu obecnej misji jako trenera, a później objęcie roli w strukturach zarządu, z uwagi na jego doświadczenie oraz umiejętności interpersonalne.

Jeśli dojdzie do „białego dymu”, byłby to trzeci raz, kiedy Ranieri poprowadzi Romę – po latach 2009–2011, gdy niemal zdobył mistrzostwo, oraz 2019 roku, gdy objął zespół na kilka miesięcy. Już dziś może zapaść decyzja, a Ranieri, jeśli wszystko się powiedzie, wieczorem wróci do Rzymu, by jutro rano poprowadzić pierwsze zajęcia – w sercu swojego ukochanego miasta, oddając się całkowicie rzymskiej pasji.