Tammy Abraham jest jednym z graczy, którzy mogą opuścić latem Romę. W tle pojawia się Aston Villa.
(Corriere dello Sport – J.Aliprandi) Abraham może wrócić do Aston Villi, tym razem na stałe. Klub z Birmingham wrócił na stałe do Premier League, inwestując bardzo dużo by trafić do górnych rejonów tabeli angielskiej piłki i szuka środkowego napastnika z nazwiskiem.
To właśnie Emery wskazał na Abrahama, który przeżywa w Romie trudny okres i w najbliższym sezonie wróciłby z chęcią do Premier League. Uwaga jednak: nie ma żadnej sprawy Abrahama w Trigorii, gdyż napastnik nie zażądał by go sprzedano. Rzecz jasna, jednak, Tammy jest kuszony ideą wyświęcenia się w swoim kraju, po tym jak został skreślony przez Southgate na Mundial. Aston Villa przeprowadza sondaże, których świadoma jest też Roma. Wszystko jest czarne na białym. Tiago Pinto jest gotowy negocjować, po tym jak nie otwierał drzwi w styczniu, gdyż potrzebuje wpisać w bilans 50-55 mln euro zysków kapitałowych, aby obejść straty finansowe.
Kupiony dwa lata temu za 40 mln euro, Abraham wart jest dziś mniej więcej tyle samo. Jeśli jednak w najbliższych tygodniach poprawi swoją wydajność, może nawet odzyskać popyt na swoją osobę. Nie na tyle by Chelsea skorzystała z prawa do odkupu za 80 mln euro, jak podpisano w umowie dwa lata temu. A na tyle by wywołać aukcję między angielskimi klubami.
Komentarze
Zrób coś dobrego i zacznij strzelać, a potem znikaj na Wyspy.
https://www.youtube.com/watch?v=MO75BRYtR4U&ab_channel=AdrianSoldat
Gość marnuje swój talent. Z łatwością znalazłby prace na lotnisku w Birmingham jako kierujący ruchem. Dwa lata machania łapami u nas nie mogą pójść na marne.
Wraz z Pellegrinim byliby najlepszymi sygnalistami w Europie.
Jeżeli sprzedamy go za 40 mln to będzie dobra kasa do zainwestowania, tylko czy Pinto dobrze zainwestuje te pieniądze
Najlepiej jakbyśmy się na początku pozbyli Pinto a ewentualnie dopiero potem Abrahama.
To byłoby zbyt piękne
Dobrze że jest ta Anglia a w niej mnóstwo powalonych klubów, które mogą wydać 40 milionów na Abrahama. W innym wypadku bylibyśmy skazani na tego pokrakana, do końca kontraktu. Trzymam kciuki za Aston Ville.