Kontrowersje, kontrowersje i jeszcze raz kontrowersje. Wygląda na to, że Antonio Cassano nie potrafi zaistnieć inaczej w świecie piłki nożnej.
„Roma jest hańbą włoskiej piłki”, mówi Antonio Cassano. Były gracz m.in. Giallorossich nie oszczędził nikogo mówiąc o derbach stolicy Włoch za kadencji Mourinho.
W wypowiedzi dla Bobo TV, były napastnik stanął przeciwko Romie, używając jadu w swoich wypowiedziach: „Zadymy, prowokacje, machanie łapami. O czym my mówimy? Cała ławka wybiegająca na boisko. To hańba włoskiej piłki. Roma może nawet zakończyć na drugim miejscu, ale Mourinho nie wniósł nic, odkąd przyszedł, jest coraz gorzej. Lazio próbowało zaproponować swój pomysł na grę, z kolei Roma i Dybala mnie rozczulili”.
To nie pierwsza i z pewnością nie ostatnia taka wypowiedź Cassano, który od początku sezonu wbija w swoich wypowiedziach szpilki Giallorossim.
Komentarze
Generalnie mam w całym zarysie podobny pogląd, ale tylko na sytuację. A mianowicie też mnie mocno irytują te ciągłe machania łapami, prowokacje, w których lubuje się Mancini czy wybiegające pół ławki i peplający coś do sędziego technicznego Mourinho czy asystenci, bo nie w tą stronę zagwizdano aut… Potrafią robić kipisz z takich sytuacji, że szok.
Nie irytowałoby mnie to natomiast ani trochę, gdyby jeszcze obok tego szła fajna gra w piłkę i regularne punktowanie… A tak…
… natomiast pójście aż tak daleko i używanie takich sformułowań jak Ca$$ano, to niezły rynsztok i myślę, że chłop już chyba nawet nie próbuje tym zaistnieć, tylko albo:
a) jest utajnionym kibicem laczów,
b) do tej pory nie odstawił mefedronu,
c) i jedno i drugie.
Mocne uszkodzenie mózgu w wyniku nadużywania substancji psychoaktywnych w połączeniu z alkoholem.
Dobra emocje na bok, tak jak wyobraźmy sobie że nie wiemy kto wypowiedział te słowa. Dla mnie ta nasza bucowatość na ławce jest niegodna Romy.
Problemem Romy jest że oni za dużo gadają a za mało grają. Prawdziwi mistrzowie mówią ale nie klapiące dziobem tylko pokazując to na boisku. Zacznijmy grać jak ustawa nakazuje, zacznijmy grać jak przystało na piłkarzy takiego kalibru, to wymowa będzie większa, niż machanie łapkami na prawo i lewo.
Wszystko fajnie, tyle tylko że właśnie Roma gra jak przystało na piłkarzy takiego "kalibru". A Kaliber jest jaki jest i nie ma co tu robić z Romy tytana czy drużyny mistrzowskiej. Pod względem kadrowym i technicznym jesteśmy drużyną na miejsca 5-7, to że kulamy się między miejscami 2 a 5 to zasługa trenera, rywali oraz kalendarza. Jeśli skończymy ten sezon na miejscu 3-4 będzie to można uznać za nadludzki wyczyn oraz spory fart, jeśli jakimś cudem doczłapiemy się do 2 to będzie to istny cud a jeśli zajmiemy miejsce 5 to będzie to miejsce jak najbardziej odpowiednie dla tej kadry.
Trener komediant to i piłkarzom się udziela.
A co do Antonio.. chyba nie chce mi się komentować już tej postaci…
już chyba wszyscy to widzą poza samym klubem
Niestety tym razem z jego ust wybrzmiała poniekąd prawda. Mnie irytuje szczególnie te gromadzenie się wokół sędziego przy byle kontrowersji. Zamiast zająć się grą to my prowadzimy wieczne polemiki. Nie sądzę by takie rozpraszanie co chwila uwagi miało dobry wpływ w kwestii skupienia piłkarzy na meczu. Niestety przykład idzie z naszej niezrównoważonej ławki.
Mądrego to i miło posłuchać…
Raz na rok to i głupi powie coś mądrego :)