Plany budowy nowego stadionu AS Roma w Pietralacie nabierają tempa, a burmistrz Rzymu, Roberto Gualtieri, rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące lokalizacji i jej wpływu na środowisko. Czy nowy obiekt odmieni wizerunek stolicy Włoch?
Roberto Gualtieri udzielił wywiadu dla Il Messaggero, w którym odniósł się do przyszłości stadionu AS Roma oraz ostatnich kontrowersji związanych z doniesieniami o rzekomym lesie na terenie inwestycji. W swoich wypowiedziach burmistrz stanowczo zaprzeczył tym informacjom:
„Na terenie, gdzie powstanie stadion AS Roma, nie ma żadnego lasu, co zostało już potwierdzone przez wydział urbanistyczny. Ostateczne znaczenie mają dokumenty, a te są jasne. Jesteśmy w sytuacji, w której możemy umożliwić obu klubom piłkarskim ze stolicy posiadanie własnych stadionów. Projekt AS Roma jest na zaawansowanym etapie – znajdujemy się w końcowej fazie prac technicznych, ponieważ publiczny interes został już przegłosowany” – powiedział burmistrz Rzymu.
Projekt, który zmieni oblicze dzielnicy
Gualtieri podkreślił również, że nowy stadion będzie kluczowym elementem rewitalizacji okolicy:
„To będzie inwestycja, która odmieni cały rejon. Projekt zakłada realizację licznych terenów zielonych. Mogę powiedzieć, że to przedsięwzięcie stoi na najwyższym poziomie, ale nie chcę zdradzać szczegółów”.
Budowa nowego stadionu AS Roma w Pietralacie jest jednym z największych projektów infrastrukturalnych w stolicy Włoch. Inwestycja ma nie tylko zapewnić drużynie nowoczesny obiekt, ale także przynieść korzyści mieszkańcom, poprawiając jakość życia w tej części miasta.
Komentarze
Oczom ich ukazał się las…. gruzu, śmieci i paru opuszczonych budynków. Z mapy widać że jakieś ronda tam są ale donikąd nie prowadzą, a droga się urywa. Zaraz obok duży dworzec kolejowy i stacja metra. Ten lasek to co najwyżej jakieś dziko rosnące drzewka i krzaki. U nas pierwszy lepszy deweloper by tam od razu jebnął osiedle mikrokawalerek po 25 tys za metr w "prestiżowej lokalizacji".
A gdyby tu staruszka przechodziła do domu starców, a tego lasu wczoraj by nie było, a dzisiaj by już był, to wy byście tę staruszkę przejechali, a to być może wasza matka!
:D
Może nie doczytali że chodzi o "las, przewróć kartkę… krzyży " 😁
:D
Brzmi jakby miało się udać. Coś nowego, nie wiem jak się zachować ;D