Zbigniew Boniek wyraził opinię na temat aktualnej sytuacji w zespole Giallorossich.
Zbigniew Boniek udzielił wywiadu dla Gazzetta dello Sport, odpowiadając m.in. na pytania dotyczące aktualnej sytuacji w ekipie Giallorossich.
By mieć nadzieję na awans do Ligi Mistrzów, kibice Romy musieliby kibicować Atalancie w Europie i trzymać za nią kciuki w lidze.
– Dziwna sytuacja, choć nie wierze, że Giallorossim uda się naprawdę kibicować Nerazzurrim, rywalizacja między nimi jest zbyt duża.
Roma musi wygrać dwa mecze. Jak widzisz dzisiaj zespół?
– Z De Rossim drużyna dokonała niesamowitych rzeczy, ale wydaje mi się, że brakuje paliwa i gdy nogi są zmęczone, wówczas nie nadąża również głowa. Mecze z Genoą i Empoli nie są wcale łatwe, zespół musi koncentrować się na teraźniejszości i dopiero potem myśleć o przyszłości.
Przy okazji, jakich wzmocnień powinien żądać De Rossi?
– Tylko kierownictwo może wiedzieć jakie ruchy wykonać. Jednak, gdy mówię, że najbliższe dwa mecze są decydujące, mówię to również w tym znaczeniu: siła by negocjować gracza, gdy jesteś w Lidze Mistrzów, to zupełnie inna sprawa.
Komentarze
No cóż Zibi, ja jestem kibicem Romy i w finale będę trzymał kciuki za Atalante. Poza tym passa Bayeru mnie już zaczyna wk*ać :)
Pewnie, że za Atalantę. Nie dla helmutów.
Tak samo. Daje Atalanta!
Byle Atalanta nie dała LM Lazio :)
Też będę trzymał kciuki za Atalantę. Nie tylko z uwagi na interes Romy, ale także z uwagi na punkty rankingowe dla Włochów. No i już mdli mnie od tych setek artykułów po przedłużonej serii Bayeru bez porażki. Czas ją zakończyć.
Rok temu, pamiętam jak dziennikarzyny polskie podniecali się Guardiolą i wygraną w Lidze Mistrzów (gdyby Inter miał lepszą skuteczność..) po wydaniu pierdyliardu euro przez dobre osiem lat. Ot mi wyczyn! No ale, Borki, Smokowskie i szereg innych podniecali się jakby szóstkę w totka ustrzelili. W tym roku wszyscy o tym zapomnieli.
Tak samo za rok zapomną o Leverkusen, jak się latem rozsprzedają. Choć miło byłoby gdyby teraz dostali łupnia od Atalanty, bo tak beda pieprzyć bez opamiętania o helmutach kolejne tygodnie.
Ja kiedyś chodzilem w spodenkach Romy po Bergamo i nie wyłapałem lepy na pysk, więc też będę kibicował Atalancie. Ale jak wygra Bayer to też spoko, bo sezon mają niesamowity