Boniek: Chętnie wróciłbym do Romy. Jestem przekonany, że na początku sezonu zobaczymy silną drużynę.

Zbigniew Boniek, były piłkarz Romy i obecny wiceprezydent UEFA, w rozmowie z Retesport odniósł się do aktualnej sytuacji w klubie, nowego kierownictwa i możliwości swojego powrotu do Trigorii.

fot. © uefa.com

Poniżej treść wywiadu:

Jaką rolę pełni Dan Friedkin w strukturach ECA?
To niezależna organizacja, choć ściśle współpracuje z UEFA – relacje między nimi układają się bardzo dobrze. Dan Friedkin cieszy się dużym uznaniem. To człowiek uczciwy, postrzegany niezwykle pozytywnie. Po bolesnym finale w Budapeszcie wracaliśmy razem samolotem – był przybity, bo Roma miała realną szansę sięgnąć po Ligę Europy i awansować do Ligi Mistrzów, co byłoby pięknym dopełnieniem sukcesu w Lidze Konferencji.

Ranieri–Massara–Gasperini?
Roma znalazła się w dobrych rękach – to trio, które gwarantuje autentyczne przywiązanie do barw. Ranieri to mój przyjaciel i romanista z krwi i kości – nie sposób go nie darzyć sympatią. Zdołał odmienić nastawienie zarówno kibiców, jak i zawodników. Massara to kompetentny, dyskretny dyrektor – jeśli tylko dostanie przestrzeń do pracy, z pewnością ją dobrze wykorzysta. Gasperini mnie ciekawi – cenię go za charakter, wymagania wobec drużyny i to, że nie ma u niego miejsca na użalanie się nad sobą.

Boniek na zakończenie:
Z przyjemnością wróciłbym kiedyś do Romy, by pomóc w jakimś projekcie. Ale to już zależy od właścicieli. Z zainteresowaniem przyglądam się obecnej sytuacji. Klub musi dostosować się do zasad Finansowego Fair Play, ale jestem przekonany, że na starcie sezonu zaprezentuje drużynę, która będzie gotowa walczyć o cele z wysokiej półki.

Komentarze

  • Totnik
    27 czerwca 2025, 16:55

    Forza Zibi!

    • kma
      27 czerwca 2025, 19:17

      Tak jest, Zbyszek to konkretny manager! Forza Zibi! 💪

  • dareklesko74
    27 czerwca 2025, 20:22

    Dopiero teraz niektórzy doceniają jakim był prezesem w porównaniu do Kuleszy. Szacun Zbychu , obyś wrócił do rodziny 💛❤️

  • grazynski
    28 czerwca 2025, 03:44

    To byłoby za kolorowe i za piękne