Bodart i kolejne, sprzeczne doniesienia

Standard Liege ma żądać za swojego bramkarza wyłącznie gotówki w wysokości 4 mln euro plus bonusy, podczas gdy Roma chce "zapłacić" m.in. wypożyczeniem piłkarzy.

fot. © ogcnice.com

Arnaud Bodart jest, jak na razie, kandydatem numer jeden mediów na rezerwowego bramkarza Gillorossich. Dwa tygodnie temu mówiło się, że gracz jest o krok od zasilenia Romy, ale do niczego nie doszło.

Jak podaje belgijski voetbalbelgie.be, Standard Liege ma problemy finansowe i Roma chce wykorzystać sytuację, proponując 2 mln euro i wypożyczenie graczy na wymianę. Standard nie chce jednak takiej opcji, gdyż nie może sobie pozwolić na opłacanie zarobków piłkarzy, których otrzymałby w zamian, w związku z problemami z bilansem finansowym. Są to doniesienia sprzeczne z tymi, które podawano dwa tygodnie temu, gdzie media donosiły, że Belgowie żądają piłkarzy na wymianę.

Belgijski portal donosi, że klub z Walonii chce teraz 4 mln euro plus bonusy. Wcześniej z wyścigu miały wycofać się Celtic Glasgow i Luton Town.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Canis
    13 lipca 2024, 20:04

    Płacić 4 miliony plus bonusy za placka na ławkę, to kryminał. Płacić 2 miliony za rezerwowego bramkarza to spory wydatek. Ciekawe czy w Italii nie ma młodych, zdolnych bramkarzy, że tak szukamy w Kongo Belgijskim?

    • matekson
      13 lipca 2024, 20:19

      Tez jestem zdania płacić tyle za rezerwowego bramkarza to kryminał w naszej sytuacji.

  • ryniek
    13 lipca 2024, 22:15

    "Standard Liege ma żądać za swojego bramkarza wyłącznie gotówki w wysokości 4 mln euro plus bonusy, podczas gdy Roma chce "zapłacić" m.in. wypożyczeniem piłkarzy." tyle wystarczyło aby opluć ekran ze śmiechu