Sezon w wykonaniu Tammy'ego Abrahama nie należy do udanych, a może okazać się jeszcze gorszym, ponieważ napastnik Romy wciąż czeka na ostateczną decyzję trenera reprezentacji Anglii, Garetha Southgate w sprawie nadchodzących Mistrzostw Świata w Katarze.
Tammy Abraham czeka aż któryś z jego trzech telefonów zadzwoni, a na ekranie wyświetli się numer Garetha Southgate’a, który potwierdzi jego udział w Mistrzostwach Świata w Katarze.
Jak donosi Il Tempo, jest spora szansa na wykluczenie Abrahama z listy Southgate’a, biorąc pod uwagę zaciętą rywalizację o miejsce u boku Harry’ego Kane’a.
Włoska gazeta twierdzi, że Callum Wilson z Newcastle i Ivan Toney z Brentford znajdują się na ten moment na prowadzeniu.
Jednak Toney jest objęty śledztwem pod kątem obstawiania meczów. Potencjalny wyrok może zmniejszyć jego szanse na powołanie, a tym samym otworzyć furtkę przed Abrahamem dając mu ostatni promyk nadziei przed pierwszym gwizdkiem w Katarze.
Komentarze
Jakby ktoś nie zrozumiał dlaczego napisałem o trzech telefonach: to nawiązanie do zdjęcia z podróży do Genui, gdzie Abraham pozuje z trzema telefonami. To było prawie miesiąc temu. Na tamten moment Abraham miał więcej telefonów niż bramek w Serie A. Trzy tygodnie później, status quo został zachowany.
Szkoda może by go tam naprawili a tak to training camp z Jozkiem, wiadomo jak się skończy
Niech siedzi w domu, na taki wyjazd trzeba zapracować. Biorąc pod uwagę obecny sezon nie widzę powodu, dla którego miałby jechać, nawet kosztem jakiegoś młodego napastnika.
Jakby taki papudrok pojechał na mistrzostwa, to znaczy ze Anglia nie jest w gronie faworytów
Zastanawiam się, co byłoby lepsze dla Romy – odpoczynek Abrahama czy mundial? W praktyce ten drugi prawdopodobnie też byłby tylko obozem treningowym, ale może treningi w innym otoczeniu by mu pomogły ;P