Here we go: Leandro Paredes żegna się z Romą po niemal dwóch sezonach. Pomocnik wraca do Argentyny, gdzie podpisze trzyletni kontrakt z Boca Juniors.

Po miesiącach spekulacji i zakulisowych rozmów, Leandro Paredes znów założy koszulkę Boca Juniors. Argentyński klub zapłaci Romie klauzulę wykupu w wysokości 3,5 miliona euro, by sprowadzić 30-letniego pomocnika z powrotem do Buenos Aires.
Dla samego Paredesa to powrót do klubu, w którym się wychował i rozpoczął swoją europejską przygodę. Zgodnie z doniesieniami Tyc Sports, piłkarz uzgodnił już warunki trzyletniej umowy, na mocy której zarobi ponad 2 miliony euro rocznie. Kluczową rolę w dopięciu transferu odegrał Juan Román Riquelme – prezydent Boca i były reprezentant Argentyny – który osobiście przekonał pomocnika do powrotu do ojczyzny.
Bilans sezonu 2024/25 w Romie
Leandro Paredes był jednym z filarów środka pola Romy w zakończonym sezonie. Rozegrał łącznie 46 meczów we wszystkich rozgrywkach (32 w Serie A, 8 w europejskich pucharach, 6 w Coppa Italia), notując:
- 4 gole,
- 5 asyst,
- średnio 1,6 odbioru i 1,8 przechwytu na mecz,
- 88,7% celnych podań,
- 6,5 prób długiego podania na mecz (z czego 5 celnych – skuteczność 77%).
Był również liderem zespołu pod względem podań progresywnych (średnio 6,7 na mecz) i jednym z najczęściej faulowanych zawodników w drużynie.
W barwach Giallorossich wyróżniał się spokojem w rozegraniu i doświadczeniem, a także skutecznym egzekwowaniem stałych fragmentów gry. Mimo solidnego sezonu, Roma zdecydowała się na jego sprzedaż, chcąc odciążyć budżet i odmłodzić środek pola w kontekście budowy zespołu pod Gasperiniego.
Komentarze
No szkoda. Zawsze dobry technik, nawet jako zmiennik mógł zostać
Mała poprawka z Milanem huknął z wolnego
racja, zapomniałem o tej bramie
To był chyba piąty zawodnik pod względem wysokości poborów. Wybaczcie, ale taki zawodnik to ma ciągnąć grę a nie siedzieć na ławce. Bardzo doceniam wartość Paredesa, ale jego odejście to dobra decyzja. Niech się nacieszy grą w ukochanym klubie, a my mamy trochę kasy w kieszeni.
Drugi, zaraz po Dybali. Dostawał 4,5 mln netto xDDDDD
ILE!? Wow!
4,5 mln netto, 5,9 brutto według Calcio e Finanza.
Z magicznego trio Pelle, Brajan i Paredes to właśnie Leandro wg mnie był najlepszy i najrówniejszy, trochę szkoda bo dwóch pajaców jednak zostało.
Troszkę szkoda, bo takich graczy z charakterem przyjemnie jest oglądać w koszulce Romy, ale niech idzie za głosem serca i wraca do swojego Boca. Grazie Leandro.
Bez większego żalu, zwalnia komin płacowy i bardzo fajnie. Powodzenia w Boca :D
Żegnaj wielki Parodiosie! Właściwie ostatni z dżunglowych wynalazków Sabatiniego w kadrze. Pamiętam Twoją pierwszą bramkę z pierwszej piłki zza pola karnego. Ze swoim charakterem i tendencją do gotowania się idealnie pasowałeś do rzymskiego środowiska. Pamiętam jak poświęcony dla ratowania FFP szedłeś do gazowych potentatów, tak i teraz choć trochę ratujesz nasz budżet i historia zatacza koło. Żegnaj kolego wielkich piłkarzy, jeszcze tylko Stefan od nas odejdzie i tyle będzie z Romy pamiętającej czasy Ligi Mistrzów. Powodzenia!
Szczerze mówiąc, będzie mi go brakowało w Romie. Jak przychodził za pierwszym razem to był tylko utalentowanym, ale jeszcze nieopierzonym młodziakiem z Argentyny, który ma potencjał na coś więcej. Jak trafiał do Romy po raz drugi był już Mistrzem Świata, klasowym graczem, zadziornym, może bez fajerwerków, ale trzymającym bardzo równy wysoki poziom. Z trójki Pellegrini- Cristante-Paredes to właśnie tego ostatniego najmniej chciałem żegnać. Uważam, że będzie go trochę brakowało, bo z pewnością był charakterny, a tego u nas zawsze niedostatek w zespole. Potrafił strzelić z wolnego, pewnie wykonać karnego, dorzucić piłkę, ale przede wszystkim posłać ładnego passa, zagrać pod faul, albo sprowokować rywala niczym Mancini tylko często z lepszym skutkiem. Sporo u nas zarobił i choć wiadomo było, że kiedyś wróci do Boci, to trzeba przyznać, że dumnie nosił numer "16" po De Rossim. Grazie Leo
Dodatkowo trzeba podkreślić, że Paredes to ten typ piłkarza, który wyżej od klubu ceni sobie własną Reprezentację. Taki argentyński Błaszczykowski – nawet jeśli w klubie średnio, to na kadrze absolutny top. Dodatkowo może być z siebie dumny, że tak ładnie pożegnał się z Olimpico – bramka z Milanem klasa światowa.
Na koniec, jeśli za Paredesa przyjdzie do nas Rodrigo De Paul to będę wystarczająco pocieszony.
De Paul to chyba jednak trochę inna pozycja na boisku.
Imponował mi charakterem na boisku. To w zasadzie wszystko. Wkurwiał mnie swoją żółwiowatością i ospałością. Przy szybkiej kontrze przeciwnika, nie istniał. To taki defensywny pomocnik z ubiegłego stulecia. Wiem że możemy ustrzelić jeszcze kogoś gorszego na tę pozycję ale wierzę że trafi się nam jednak bardziej mobilny i nowocześniejszy defensywny pomocnik. Gasperini pewnie odetchnął z ulgą.